Mieć czas dla siebie

W przypadku większości z nas praca stanowi znaczną część naszego życia. Wypełnia nam mnóstwo czasu, nierzadko wylewając się ze swoich ram. Czasem wylewa się z założenia. Tak się składa, że przebywam głównie w środowiskach, w których praca jest pasją. Albo wynika z pasji. Ktoś w młodości wkręcił się w teatr, oglądał go dużo i teraz pracuje w teatrze. Komuś sprawiało frajdę pomaganie w produkowaniu spektakli, wydarzeń, filmów i teraz robi to zawodowo. Ktoś odkrył dla siebie praktykę jogi i to, jak bardzo mu pomogła, i w związku z tym zdecydował, że chce uczyć, by pomagać innym. Ktoś kochał pisać i teraz to właśnie jest jego źródło dochodu.

Ajurweda jesienią

Zmieniające się pory roku wpływają na nasze organizmy – niby wszyscy to wiemy, ale wcale nie zawsze wykorzystujemy tę wiedzę w praktyce. A czasem nawet gdybyśmy chcieli, to nie wiemy, jak się za to zabrać. Żeby ułatwić Wam trochę, poprosiłam Justynę Szydło o napisanie krótkiego tekstu o ajurwedyjskich praktykach na jesień.

Męskość i kobiecość

Ashtanga powstała jako praktyka dla mężczyzn, a właściwie nawet dla młodych, zdrowych chłopców. Dziś jednak praktykuje ją bardzo dużo kobiet – czasami można odnieść wrażenie, że więcej niż mężczyzn. Coraz częściej też w wypowiedziach nauczycielek z całego świata pojawia się wątek kobiecości w tej właśnie praktyce. Mnie również jest on bliski, dlatego postanowiłam zwrócić się z pytaniem o niego do jednej z moich jogowych znajomych, Agni Adamek, która od jakiegoś czasu mieszka w Lagos, w Portugalii. Odpowiedziała mi pięknym, pełnym ważnych przemyśleń tekstem, którym z radością dzielę się z Wami.

„Mięsień uważności” – recenzja książki Tomasza Kryszczyńskiego „Mindfulness znaczy sati”

Na pewno zetknęliście się – i to nie raz – z terminem mindfulness. Albo uważność. Może nawet uczestniczyliście w ośmiotygodniowym treningu mindfulness, a przynajmniej poznaliście elementy tej koncepcji podczas zajęć medytacji, jogi czy nauki radzenia sobie ze stresem. Jeśli uważność Was interesuje, sięgnijcie po Mindfulness znaczy sati Tomasza Kryszczyńskiego.

Wstęp do dbania o siebie – recenzja książek Nadii Narain i Katii Narain-Phillips

Od dłuższego czasu staram się oduczyć generalizowania. Nie jest to łatwe, bo chyba taka uproszczona rzeczywistość jest dla nas łatwiejsza do przyjęcia – czujemy się w niej bezpieczniej, bo wiemy, czego się spodziewać. Wiemy, że wszystkie kobiety są jakieś, a wszyscy mężczyźni zawsze robią cośtam. Że wszystkie filmy reżysera x są dobre, a reżysera y złe. Że każda osoba wyznająca daną religię automatycznie ma określony pogląd na dany temat. I tak dalej, i tak dalej.

W zgodzie z naturą – rozmowa z Sarah Kucerą

„Ajurweda to najbardziej prawdziwa wizja zdrowia i leczenia, z jaką miałam do czynienia. I nie mówię tego po to, by umniejszać znaczenie współczesnej medycyny. Po prostu jestem przekonana, że jeśli zaczniemy żyć w kontakcie z naturą, czyli zarówno tym co wewnątrz, jak i tym co na zewnątrz nas, będzie nam łatwiej utrzymywać zdrowie i być na tyle samoświadomymi, by rozpoznać praktyki, które pomogą nam, jeżeli zachorujemy” – mówi Sarah Kucera.