W zgodzie z naturą – rozmowa z Sarah Kucerą

W zgodzie z naturą – rozmowa z Sarah Kucerą

English version

Czym dla Ciebie jest ajurweda?

Ajurweda to najbardziej prawdziwa wizja zdrowia i leczenia, z jaką miałam do czynienia. I nie mówię tego po to, by umniejszać znaczenie współczesnej medycyny. Po prostu jestem przekonana, że jeśli zaczniemy żyć w kontakcie z naturą, czyli zarówno tym co wewnątrz, jak i tym co na zewnątrz nas, będzie nam łatwiej utrzymywać zdrowie i być na tyle samoświadomymi, by rozpoznać praktyki, które pomogą nam, jeżeli zachorujemy.

Kiedy i w jaki sposób dowiedziałaś się, czym ajurweda właściwie jest?

Ajurwedę poznałam dzięki jodze. Wzięłam udział w warsztacie i od razu poczułam, że to jest to. Ajurweda pozwala mi jednocześnie spełniać potrzebę zdrowego stylu życia i realizować pasję pomagania innym w zrozumieniu ich ciała i poznawaniu tego, co jest korzystne dla ich zdrowienia.

Dlaczego stała się ona tak ważną częścią Twojego życia?

Ajurweda nauczyła mnie, jak żyć w najbardziej celowy i przemyślany sposób, zaczynając od tego, co jem, poprzez to, kiedy ćwiczę, aż po to, jak planuję swoje życie i pracę. To coś, co zawsze było dla mnie ważne.

CorumRich_SK83019_077.jpg

Wiele osób kojarzy ajurwedę ze starożytną wiedzą, dziś nie do końca zrozumiałą i trudną do wprowadzenia w życie. Czy naprawdę tak jest?

Ajurweda ma różne skomplikowane aspekty, ale nie wydaje mi się, żeby wynikało to akurat z jej starożytności. Z powodu zawartej w niej filozofii i sanskrytu może robić wrażenie skostniałej, niektóre osoby to bardzo zniechęca. Ponieważ ajurweda powstała w zupełnie innych czasach, jest w niej, oczywiście, kilka praktyk, które dziś mogą wydawać się przestarzałe albo po prostu zbyt czasochłonne. Mimo to uważam, że bardzo łatwo można ją przystosować do współczesnych warunków.

Ajurweda często kojarzy się z dietą i koniecznością rezygnacji z jedzenia lub picia określonych rzeczy. Jak jest naprawdę? Co z kawą i słodyczami? :)

Jeden z moich nauczycieli powtarzał, że wszystko jest dobre i wszystko jest złe, i że nic nie jest dobre i nic nie jest złe. To dobrze podsumowuje temat. Zawsze się waham, czy dawać ludziom listy produktów spożywczych, bo zdarza się, że uznają, że to wszystko, co wolno im jeść. Nie o to chodzi. Taka lista to przewodnik po tym, co dla danej osoby najlepsze. Jeśli dba się o uważne jedzenie, nawet kawa i słodycze mogą stać się lekarstwem.

Twoja książka The Ayurvedic Self-Care Handbook jest przede wszystkim o tym, jak ważny dla naszego dobrostanu jest rytm dnia. Czy można to potraktować jako jedno z podstawowych ajurwedyjskich wskazań?

Tak! Sposób, w jaki planujemy dzień, to jedna z głównych dróg do tego, by zacząć funkcjonować w zgodzie z naturą. Postępowanie wbrew naturze to według ajurwedy jedna z trzech przyczyn choroby. Mamy swój wewnętrzny rytm, który zgadza się z rytmem natury. Jeśli będziemy za nim podążać, będziemy się dobrze czuć.

Jest wiele osób, które twierdzą, że jakakolwiek zmiana w ich rytmie dnia jest niemożliwa i że po prostu nie mają czasu na takie rzeczy. Co byś im poradziła?

Wszystkim, dla których zmiana rytmu dnia jest trudna, proponuję metodę małych kroków. Najlepiej znaleźć jedną rzecz możliwą do zrobienia. Czy da się wstawać z łóżka lub kłaść się albo jeść posiłek codziennie o tej samej porze? Nawet jeżeli będzie to tylko ta jedna rzecz, jeśli potraktuje się ją poważnie, szybko dostrzeże się jej wpływ na samopoczucie. A potem będzie łatwiej wprowadzać kolejne zmiany.

Czy możemy bezpiecznie wprowadzać w życie ajurwedyjskie zalecenia, jeżeli nie znamy swojej doszy (albo tylko się jej domyślamy)? Czy robienie internetowego testu na dosze ma sens?

Z ajurwedy można wziąć dla siebie bardzo dużo i niekoniecznie musi się to wiązać z naszą doszą – na przykład sezonowe jedzenie, spożywanie największego posiłku w porze lunchu, używanie skrobaczki do języka… Wymieniać można by długo. Quiz online może nam dać pewien obraz, ja jednak polecam raczej poczytać o wszystkich doszach i na tej podstawie określić, która z nich wydaje się nam najbliższa. Warto też pójść na konsultację, żeby upewnić się, czy podążamy we właściwym kierunku.

Co ajurweda może dać nam dzisiaj, w XXI wieku? I czy może nam ona pomóc w radzeniu sobie z wyzwaniami, jakie postawiła przed nami pandemia?

Ajurweda uczy nas podejmowania decyzji na podstawie tego, jak czujemy się w danym momencie, a także niemarnowania naszej prany, czyli energii. To działa niezależnie od tego, w którym wieku żyjemy. A jeśli chodzi o pandemię – ajurweda może nam dać bardzo dużo, na przykład ojas. To pojęcie, które oznacza naszą witalność, rezerwy zdrowotne czy odporność. Ojas możemy zwiększać nie tylko poprzez spożywanie określonego pożywienia czy ziół, lecz także dzięki otaczaniu się ludźmi, których kochamy, i angażowanie się w aktywności, które sprawiają nam radość. To ważna lekcja – i wszyscy mamy ją teraz do odrobienia.

 
CorumRich_SK11-26-19tone_071.jpg

Sarah Kucera – propaguje różne techniki dbania o zdrowie – zawodowo od ponad dekady, prywatnie przez całe życie. Jest licencjonowaną chiropraktyczką, certyfikowaną terapeutką ajurwedyjską i nauczycielką jogi oraz terapii jogą. Założycielka Sage – centrum naturalnych terapii i zielarni w Kansas City. Łączy tam chiropraktykę, ajurwedę i jogę, by pomóc innym w odnalezieniu zdrowia i dobrego samopoczucia.

Zdjęcia: Suzanne Corum-Rich


Wstęp do dbania o siebie – recenzja książek Nadii Narain i Katii Narain-Phillips

Wstęp do dbania o siebie – recenzja książek Nadii Narain i Katii Narain-Phillips

Życie wydarza się dla nas – rozmowa z Naamą Zusman

Życie wydarza się dla nas – rozmowa z Naamą Zusman

0