Ajurweda jesienią
Zmieniające się pory roku wpływają na nasze organizmy – niby wszyscy to wiemy, ale wcale nie zawsze wykorzystujemy tę wiedzę w praktyce. A czasem nawet gdybyśmy chcieli, to nie wiemy, jak się za to zabrać. Żeby ułatwić Wam trochę, poprosiłam Justynę Szydło o napisanie krótkiego tekstu o ajurwedyjskich praktykach na jesień.
Według ajurwedy każda pora roku cechuje się pewnymi jakościami i kategoriami. Inne elementy i cechy będą dominować w naturze latem, a inne jesienią czy zimą. Żeby zrozumieć ten koncept, najlepiej wyjść od podstawowego założenia ajurwedy, dotyczącego pięciu elementów i trzech dosz.
Ajurweda zakłada, że cały wszechświat jest złożony z pięciu elementów (żywiołów), są to: ziemia, woda, ogień, powietrze i eter. Stanowią one budulec nie tylko wszechświata, ale także nas (naszych ciał i umysłów). Te pięć elementów tworzy trzy bioenergie. Lekkie żywioły: wiatr i eter tworzą bioenergię vata, ogień z domieszką wody bioenergię pitta, a ciężkie elementy: ziemia i woda tworzą doszę kapha. Każdy z nas ma w sobie unikalną proporcję tych trzech dosz. Nasze ciała i umysły (gdzie energie te przejawiają się w swojej subtelnej formie) składają się więc z tego samego budulca, co cały wszechświat! Według ajurwedy człowiek stanowi replikę kosmosu, swoisty mikrokosmos, manifestację sił działających w skali makro. Oczywiste jest więc, że wszelkie zmiany we wszechświecie, w naturze, jej cykl będą mieć na nas bezpośredni wpływ, gdyż jesteśmy integralną częścią kosmosu.
Cykliczne zmiany pór roku w ajurwedzie są bardzo ważne. Każda pora roku cechuje się innymi dominującymi kategoriami. Na przykład wczesne lato (w ajurwedzie rozpoczynające się 15 maja i trwające do 15 lipca) to pora, w której dominują suchość i pikantny smak. Późne lato (od 15 lipca do 15 września) to czas, kiedy dominują wilgoć i smak kwaśny (wystarczy przypomnieć sobie zapach sierpnia i tych wszystkich fermentujących owoców :)). Jesień, która według ajurwedy zaczyna się 15 września i trwa do 15 listopada, to z kolei czas, kiedy w naturze dominuje smak słony oraz nagromadzenie ciepła (po lecie). Nieprzypadkowo opisuję tu nie tylko jesień, ale też cofam się do początku lata. Według Ajurwedy nic nie funkcjonuje w oderwaniu od całości, wszystko wynika z czegoś, a więc na cechy i charakterystykę jesieni mają wpływ pory roku, które ją poprzedzają, i to, co się dzieje w naturze wcześniej.
Na pewno wielu z nas zna zmienność nastroju i poziomu energii, jaka pojawia się podczas zmiany pory roku. Jest to zupełnie normalne. W czasie danej pory roku w przyrodzie dominuje więcej poszczególnych żywiołów, zaznacza się wyraźniej dana dosza. Kiedy pory roku się zmieniają, inne energie zaczynają dominować w naturze, co ma bezpośredni wpływ na nas, nasze samopoczucie i zdrowie. Nasze ciała i umysły także są wówczas podatne na zmiany.
W czasie lata w naturze wyraźnie zaznaczają się ciepłe elementy: pikantny, potem kwaśny – co znacznie podnosi w okolicy jesieni żywioł ognia i doszę pittę (elementy te gromadzą się w naturze i nas samych). Osoby o konstytucji pitta, które naturalnie mają w sobie dużo ognia i ciepła, powinny więc na początku jesieni szczególnie zadbać o równowagę i oczyścić ciało i umysł odpowiednio dobraną dietą, ziołami i praktyką jogi oraz pranajamy.
Jesień będzie więc stanowić czas, kiedy w naturze nagromadzone jest ciepło, wilgoć, dominuje smak słony, ale jednocześnie stoimy już u progu przejścia w chłodne miesiące i należy się zacząć do nich przygotowywać. Warto zadbać o odporność, spożywać lokalne sezonowe pokarmy, ograniczyć spożywanie kofeiny czy alkoholu. Medytować.
Oto kilka korzystnych wskazówek dla nas wszystkich na ten czas:
w kwestii odżywiania:
spożywanie lokalnych pokarmów, korzystanie z sezonowych owoców i warzyw, które mają na nas balansujące działanie,
regularne spożywanie posiłków – to bardzo ważne dla naszego trawienia i przyswajania, a także dla odporności,
spożywanie pokarmów powoli, świadomie, z uważnością,
pomału ograniczamy już pokarmy surowe (na spożywanie których mamy częściej zielone światło latem) na rzecz potraw gotowanych;
w kwestii stylu życia:
dbamy o regularność, która jest podstawową zasadą wspierającą nasze ciała i umysły w momentach zmiany, przejścia i przesilenia: regularne posiłki, regularny sen (chodzimy spać o 22 i wstajemy około 6), regularna praktyka pranajamy, jogi, medytacji (ważna jest szczególnie poranna praktyka, zaraz po przebudzeniu; według ajurwedy lepiej, by praktyka była krótka, ale regularna, niż długa i „od czasu do czasu”),
codziennie po umyciu zębów oczyszczamy język z nalotu (można w tym celu nabyć specjalną skrobaczkę do języka ze stali nierdzewnej), wpuszczamy po dwie kropelki oleju sezamowego do nosa (zadbamy w ten sposób o jego śluzówkę) i uszu oraz przez pięć–dziesięć minut wykonujemy tak zwane. ssanie oleju (można użyć oleju kokosowego lub sezamowego): łyżkę oleju rozprowadzamy po jamie ustnej, cedzimy przez zęby tak, aby oczyścić jamę ustną z toksyn i skorzystać z antybakteryjnych i antywirusowych właściwości oleju (należy pamiętać, by był on tłoczony na zimno),
dwa–trzy razy w tygodniu wykonujemy automasaż ciała ciepłym olejem lub umawiamy się na masaż do terapeutki/terapeuty (zostanie on wtedy na pewno wykonany ciepłym, dobrej jakości olejkiem),
możemy także zadbać w tym okresie o układ nerwowy poprzez zastosowanie ziół oczyszczających i wzmacniających (w tym celu najlepiej skonsultować się z konsultantką lub konsultantem ajurwedy) albo popijać herbatki ziołowe mające działanie wzmacniające odporność i układ nerwowy, jak tulsi czy brahmi,
wprowadzenie do diety masła klarowanego i kurkumy także będzie działać korzystnie na układ nerwowy, ale również na układ trawienny oraz wzmocni naszą florę bakteryjną.
Osobom o konstytucji, w której przeważa vata, ajurweda poleca szczególnie:
dbanie o układ nerwowy w tym czasie,
ciepłe, lekkostrawne pokarmy,
wprowadzenie większej niż latem ilości ziół lekko rozgrzewających (takich jak gałka muszkatołowa, cynamon, kardamon, goździki),
spożywanie większej ilości dobrej jakości olejów (sezamowy, masło klarowane, olej z wiesiołka) kasz, gotowanych warzyw,
regularne posiłki,
popijanie ciepłej wody małymi łyczkami w ciągu dnia,
wysypianie się,
regularne ćwiczenia oddechowe,
łagodne ćwiczenia fizyczne (wykorzystanie 50% swojej możliwości, nie więcej).
Dla osób o konstytucji pitta:
warto w tym czasie zadbać o wątrobę – unikanie tłustych, pikantnych potraw, kofeiny i alkoholu, dużo zielonych warzyw w diecie, sok z aloesu, przyprawy takie jak: kolendra, rozmaryn, kurkuma,
regularne picie wody,
bardzo ważny jest sen w godzinach 22–2,
praca ze złością, irytacją, presją – istotna dla zdrowia i jakości życia (poprzez między innymi praktykę oddechową, medytację, zioła),
spożywanie zasadowych pokarmów: dużo warzyw, owoców, unikanie mięsa, cukru, białej mąki.
Dla osób o konstytucji kapha:
ograniczenie nabiału, pszenicy i cukru,
spożywanie posiłków w takiej ilości, ile zmieszczą nasze obie złączone dłonie (nieprzejadanie się),
ruch,
dbanie o metabolizm: brak drzemek w ciągu dnia, regularne spożywanie trzech posiłków dziennie (w wyżej określonej ilości), aktywność fizyczna,
dynamiczne formy pranajamy (kapalabhati, bhastrika).
W procesie dbania o zdrowie i równowagę wewnętrzną bardzo istotne jest przyjrzenie się swojemu umysłowi i emocjom. Praktyka pranajamy, medytacji, jogi, praca zmierzająca do poprawy poczucia własnej wartości i poczucia bezpieczeństwa (szczególnie dla osób o konstytucji vata), praca ze złością i presją (pitta) czy prokrastynacją i inercją (kapha) – są kluczowe. W momencie przesileń w naturze czy w naszym życiu prywatnym emocje te, jeśli mamy do nich tendencje, mogą się zintensyfikować. Dbaj w tym czasie o siebie, poproś o wsparcie, jeśli poczujesz, że będzie to dla Ciebie korzystne. Otwórz się na zmianę, akceptuj przemijalność, pozwól dniom mijać, bądź uważna/uważny.
Justyna Szydło – konsultantka i terapeutka ajurwedy. Jej fascynacja ajurwedą i jogą narodziła się podczas studiów filologii indyjskiej, a nabrała rumieńców w 2010 roku, kiedy podczas pobytu w Indiach zaczęła zgłębiać u źródeł tajniki najstarszej naturalnej medycyny na świecie. W klinice Shivani Ayurveda, położonej w himalajskiej Dharamsali, uzyskała dyplom z zakresu masaży ajurwedyjskich oraz odżywiania i diagnostyki ajurwedyjskiej. Ajurweda stała się jej sposobem na lepsze zrozumienie świata, ludzi oraz głębsze poznanie samej siebie.
Po powrocie do Polski uzyskała dyplom masażu i akupresury w Ośrodku Edukacyjnym „Zdrowie i Uroda” w Krakowie oraz współpracowała z krakowskim centrum ajurwedy Body Time, a później między innymi z Marx Ayurveda oraz The Ayurvedic Clinic w Londynie.
W swojej pracy z kobietami czerpie przede wszystkim z wieloletniej nauki u dr Shivani Sood z Shivani Ayurveda. Jej inspiracją jest też dr Deepika Rodrigo z The Ayurvedic Clinic w Londynie, ajurwedyjska ginekolożka dr Bhavna Dwivedi oraz dr Radha Jindal.
Jej pasją jest inspirowanie i wspieranie kobiet poprzez ajurwedę, jogę oraz masaż. Czuje się spełniona, gdy pracuje z niesamowitą i dynamiczną kobiecą energią i może inspirować kobiety na każdym etapie ich życia, także w okresie ciąży i macierzyństwa. Jest mamą czteroletniej Dobrawy.
http://www.matrika.pl
zdjęcia: Justyna Długoborska-Ciołko